księgi przywódców – Czerwona księga Mścichuja


Jeśli chcesz przeczytać tą księgę, znaczy się to tyle, że ustawa co do wzięcia księgi w łapę została podpisana. Każdy piździwąs, który nie będzie mieć przy sobie księgi, bądź nie przestrzega zasad prawdopodobnie jest piepszonym argosem

Cytaty

Nie ma potężnego Jajtu bez komandira. Komandir jest jak gospodin. Gospodin jest komandirem, a komandir gospodinem

Każdy, kto oponuje Komandirom i jajtarmii, oponuje państwu samemu

Argopolis od zawsze było wrogiem Jajtczyków.

Państwa takie jak wolna republika Jajtu, bądź dzisiejsza opozycja, podlega Argosom albo Wirgowilczykom, to są marionetki. Wielki jajt, był jedynym, prawowitym państwem Jajtskiego społeczeństwa

Nigdy nie dajcie się pozorom wolności i demokracji. Demokracja jest to wymysł ludzi, którzy nie potrafią żądzić. A kto nie potrafi żądzić, ten nie jest godzien przywództwa Jajtem, bądź każdym innym Polis

Słabością Wirgowilu była Hipokryzja, Słabością Argosów był honor, A słabością Jajta może być tylko słaby Komandir.

Wiecie, piździwąsy, kim jest mścichuj? Mścichuj jest całym Jajtem, a Jajt jest Mścichujem

Za mojego poprzednika, Żelazinova, Jajtarmia była tylko kłębkiem zdezorganizowanych żołnierzy. Dzięki dupcywojnie wiadomo, kto wyszedł zwycięsko z tej wojny. A wyszedł zwycięsko wielki jajt.

Wielu się pyta, dlaczego nie zbombardowaliśmy argosów bronią jądrową? A jak pozyskamy wielu przydatnych ludzi na obóz pracy? Argosi nadają się na niewolników. Wystarczy im powiedzieć, że pracują dla argosów. Zbudują nam infrastrukturę, kiedy nie będą nam już potrzebni, Jajtarmia zajmie się nimi, będą za nas walczyć w konfliktach

Gdyby towarzysz FisKin żył, prawdopodobnie byłby po naszej stronie, wiedząc o tym, że argosi bez nas nie wygraliby dupcywojny. Byłby towarzyszem Fiskinovem

Republika wolnego jajtu jest tylko parodią państwa. To kiedyś była wschodnia część Argopolis. Teraz, Jajtarmia zrobiła z tej prowincyjki część naszego wielkiego domu. Nasi zachodni bracia powitani są w Jajcie Honorami

Nigdy, nigdy piździwąsom nie warto ufać. Najpierw strzelać, potem pytać. Wielki jajt, nie może ulec słabościom Wirgowilskim

Kto nie wspinał się po murze jajtarmii, na pewno nie jest godzien nazwać się obywatelem Jajta

Śpiewacie hymny o wielkiej jajtarmii, chwalicie nasze zwycięstwa. A który z was musiał przewodzić jajtskiej rewolucji jak nie Żelazinov i Ja?

Im potężniejszy jest kommandir, tym potężniejsza jest jajtarmia

Geishanie polegali na pacyfizmie. Wirgowilcy na zasadach, Argosi na anarchii, A my polegamy na naszych karabinach

Jeśli ktoś nie jest zdolny do wstąpienia do Jajtarmii, prawdopodobnie jest zdolny do walk w jajtskiej arenie

Wiecie, dlaczego w innych polis są wysokie podatki? Nie? To wam, piździwąski, powiem. Inni władcy potrzebują Haremu, A ja, potrzebuję tylko kilka tysięcy czołgów i większej ilości Ziemi

Kto nie walczy za Jajt, Nie będzie jadł.

Ludzie bez walki nie osiągną nic.

Żadna dyplomacja nie jest tak skuteczna jak wojna

Argopolis jest tylko tymczasowym, sztucznym tworem, zbudowanym na cierpieniach naszych zachodnich braci jajtczyków.

Kiedy Ja, Mścichuj, osiągnę cele wielkiego jajtu, Mogę umrzeć w jajtskiej Ziemii i być dumny z osiągnięć Jajta


Jedna odpowiedź do “księgi przywódców – Czerwona księga Mścichuja”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink